Autolustracja

                Ponieważ w USA trwa ujawnianie rosyjskich lobbystów i agentów wpływu, a nasz premier przyznał półgębkiem że takowi mogą być też w Polsce składam niniejszym oświadczenie autolustracyjne.

                Jestem od 5 lat członkiem honorowym Astrachańskich Wojsk Kozackich (odpowiednik polskiej obrony cywilnej) i posiadam stosowną odznakę. (legitymacji nigdy mi nie dosłali, dokumentów żadnych nie podpisywałem, składek nie opłacałem).

                Za pozytywny obraz Rosji w mojej prozie otrzymałem w 2009 – tym roku „Krzyż na 300 lecie ustanowienia Krzyża św. Jerzego” – oficjalne odznaczenie Federacji Rosyjskiej. Ten pozytywny obraz w prozie uległ niejakiemu spaczeniu gdy ukazał się VI tom „Oka Jelenia”.

                Brałem też pieniądze od Rosjan – groszowe honoraria za 3 opowiadania wydane po rosyjsku. Pieniądze od Rosjan ciągnął też mój pradziadek carski policjant i strażnik bankowy, a kolejne dwa pokolenia rodu coś tam skubnęły rubelków w ramach wymiany naukowej.

                Językiem rosyjskim władam nieźle, aczkolwiek wypowiedzi moje dalekie są od poprawności gramatycznej. W Rosji nigdy nie byłem, lobbystą rosyjskim nie jestem, a nawet jakby wręcz przeciwnie - czego dowodem są liczne wpisy na moim blogu.

               Polski wywiad i kontrwywiad informuję iż kumpluję się z jednym kozakiem-literatem od fantastyki, nie posiadam zatem w Rosji znajomości przydatnych w ich szpiegowskiej robocie, ani sam nie stanowię obiektu interesującego dla wywiadu rosyjskiego. 

https://atria.edu/rtp-live/ https://www.dilia.eu/rtp-slot-pragmatic/