Cywilizacja śmierci wygrywa bitwę?

                „Gazeta wybiórcza” na swojej stornie internetowej podała informację o sklonowaniu ludzkiego zarodka. Oczywiście informacja utrzymana jest w duchu bezrefleksyjnego optymistycznego entuzjazmu. Podstawowa radocha redaktorów wynika z tego że dzięki temu będą możliwie terapie licznych nieuleczalnych dziś chorób. Oczywiście pojawiają się też głosy ekspertów. Jeden genetyk bredzi że to posłuży hodowli narządów a nie ludzi. Khm… nie wiem skąd ten optymizm – amerykanie mówią przecież wyraźnie: „sklonowaliśmy zarodek” a nie „uzyskaliśmy hodowlę tkankową komórek macierzystych”. Do tego na obecnym etapie zacznie łatwiej jest wyklonować kompletny organizm niż jego konkretną część.

                Do towarzystwa pseudoautorytetów dokooptowano też jakiegoś „etyka” po filozofii który nie widzi w zasadzie żadnych problemów etycznych ani poważniejszych zagrożeń a nawet uważa że klonowanie ludzi jest zasadniczo ok.

                Każdego normalnego człowieka o elementarnej wrażliwości, albo znającego dzieje owcy Dolly ogarnia przerażenie… Bo co oznacza klonowanie terapeutyczne zarodków? Powstaną istoty ludzkie niezdolne do egzystencji (o bardzo skróconej długości życia), których jedynym celem zaistnienia będzie śmierć - po kilku miesiącach „dojrzewania” zostaną rozmontowanie na tkanki do przeszczepów.

                Dziwne że gazeta uchodząca za tubę środowisk żydowskich tak bezrefleksyjnie cofa nas mentalnie w objęcia doktora mengele na rampę w Auschwitz…

https://atria.edu/rtp-live/ https://www.dilia.eu/rtp-slot-pragmatic/