Sprawa ks. Dymera
- niedziela, 21, luty 2021 16:04
- Andrzej Pilipiuk
Przejrzałem liczne doniesienia medialne. Obraz który się rysuje rzuca zupełnie inne światło. Wychodzi na to ze oskarżany ksiądz był po prostu nachalnym, natarczywym homoseksualistą. O ile te pogłoski są prawdziwe - bo wiemy tyle ile nam powiedzą...
Oskarżenie napastowane nieletnich było tylko jedno, niepełnoletnich - nie wiadomo ile - trudo ocenić na ile wiarygodne (zapewne tak). Dochodzenie wlokło się 25 lat. Prawdopodobnie brakowało mocnych dowodów.
Ale media głównurtowe mają to do siebie że gej to dla nich święta krowa - więc skupiają się na marginesie zainteresowań oskarżonego byle tylko uniknąć narażania się tęczowym...
*
Co mi to przypomnia? Postulaty z lat dwudziestych podnoszone na forum ligi narodów by w relacjonowaniu spraw handlu kobietami i międzynardowych mafii sutenerów nie podawać do wiadomości publicznej nazwisk sprawców bo to rzuca negatywne światło na pewną mniejszość narodową...
Ergo: o homoseksualistach pisze się dziś albo dobrze albo wcale, a jak coś wywiną to tak napisać żeby ludziom wydawąło się że chodzi o coś innego... Zdecydowana większość spraw o pedofilię i efebofilię w Kościele dotyczy napastowania nastolatków płci męskiej. Ale nikt nie odważy się napisać tego wprost.
Kościół trzeba radykalnie oczyścić z LGBT i zniknie większość problemów.