tragiczne zagadki historii

https://niezalezna.pl/kultura-i-historia/nie-potwierdzono-doniesien-o-zamordowaniu-zolnierzy-lwp/532178

W Poznaniu w 1956 roku doszło do zamieszek. Zamieszki przerodziły się w otwarty bunt. 

Wojsko otworzyło ogień do robotników - zabito co najmnije 58 protestujących. 

Mówiło się od dawna o tym że byli żołnierze ktorzy odmówili strzelania do ludzi - mieli zostać osądzeni i zamordowani przez reżim. 

Podjęto próby weryfikacji tych doniesień. Kwerenda dokumentów - bez efektu. Świadków - niestety brak. Ciał też nie odnaleziono. 

*

Moim zdaniem należało zwrócić się z bardzo szerokim apelem do społeczeństwa. 

minęło 70 lat, ale wciąż mogą żyć ludzie ktorzy pamiętają że przyjaciel, brat czy wujek służyli w wojsku i wrócili w trumnie, albo przepadli bez śladu. 

nawet jeśli część zawodowych żołnierzy LWP zrekrutowana była z pozbawionych rodzin sierot wojennych - ktoś coś powinien wiedzieć. 

*

Ps.

Słyszałem że w 1981r. w jednym z podwarszawsich fortów jaruzelski kazał rozstrzelać kilkunastu oficerów sprzeciwiających się stanowi wojennemu. 

ciekawe czy ktoś to sprawdzał?

Image

© 2024 Andrzej Pilipiuk | Wszystkie prawa zastrzezone| Realizacja: AS DIGITAL