Będzie wolno odpowiedzieć ogniem...
Nocny atak (z soboty na niedzielę) rosjan na Ukrainę.
(mapka pochodzi z artykułu https://niezalezna.pl/polityka/rosyjskie-ataki-kilkadziesiat-km-od-polskiej-granicy-co-jesli-pocisk-bedzie-lecial-w-kierunku-polski/531332 - polecam)
W skrócie: Rosjanie usiłują przed zimą zniszczyć infrastrukturę energetyczną Ukrainy. Pociski i drony odpalane są z "bezpiecznych" lokacji daleko poza linią frontu, lub z okrętów operujących na Morzu Czarnym - z dala od brzegu. Ukraińska obrona przeciwlotnicza usiłuje niszczyć wrogie obiekty - wychodzi to średnio. Odpowiedzieć ogniem by zniszczyć wyrzutnie - nie bardzo się dawało.
Ale reguły gry ulegają właśnie zmianie. W dniu dzisiejszym administracja prezydenta Bidena wydała Ukraińcom zgodę na użycie amerykańskich pocisków manewrujących do rażenia celów w głębi terytorium Rosji.
Ergo: kolejny podony atak prawdopodonie spotka się z natychmiastowym i to bardzo konkretnym odwetem.
*
Niestety - Losów wojny zasadniczo to nie zmieni, ale może zmniejszy cierpienia ludności cywilnej...