chwila zadumy

https://niezalezna.pl/polska/rzad-tuska-zaciagnal-hamulec-na-kontrakty-dla-armii-obecny-mon-to-obraz-nedzy-i-rozpaczy-mowi-posel-sliwka/538697

Rząd PiS zaplanował knkretny zakup dla armii - 1000 bojowych wozów piechoty "Borsuk". Wydatek - no cóż - to nie auto osobowe, ani nawet nie terenówka. To kosztuje... Z drugiej strony - skoro większość kmponentów wytwarzać mieliśmy w kraju byłaby z tego praca i zarobek dla polskich fachowców. Te pieniądze krążyłyby w naszym obiegu finansowym. 

Wóz bojoiwy piechoty generalnie jest to taka konstrukcja do której wchodzi kilku żołnierzy i można ich w miarę bezpiecznie podrzucić na pierwszą linię frontu. Pod ostrzałem, przez bezdroża, wydmy, chaszcze etc. Pojazd ma własne działko ciężki karabin maszynowy, w razie czego można nim przejechać przez stref rozpylonych gazów bojowych - jest możliwość hermetyzacji i filtrowania powietrza. 

1000 sztuk to możliwość podrzucenia na zagrożony odcinek 6-8 tyś ludzi. Od biedy można też załadować do środka amunicję dla czołgów czy bańki z paliwem (zsadniczo używa się do tego celu innych pojazdów). 1000 szt ładnie wygląda w postaci cyferek ale to jednak niewiele. Zważywszy na długość granic i realia obecnego pola walki przydałoby się mieć tego więcej. Może 5 tyś. Może 20 tyś? To już pytanie do wojskowych. 

*

Pytanie retoryczne bo rząd tuska uznał że to zbędny wydatwek i kotrakt bezlitośnie zdedukował. Zamiast 1000 kupi ...166. 

*

Nawet jeśli nie jest to świadoma zdrada, a tylko horrendalna głupota - powinien być za to proces i stryczek. 

Image

© 2024 Andrzej Pilipiuk | Wszystkie prawa zastrzezone| Realizacja: AS DIGITAL