chwila zadumy nad Polską

inteligencja, honor,  moralność, tolerancja, umiar, oraz pogłębiona świadomość historyczna - cechy które leżą u podstaw etosu polskiej inteligencji, owocują tym że jako zbiorowość wykazujemy się postawami do których rozpaczliwie nie są zdolne inne narody.

Można oczywiście zauważyć że dzieje się źle, że schodzimy z wolna na psy, że coraz częściej dostrzedz można skarlenie i skundlenie naszego niegdyś dumnego narodu. Mimo wszystko górujemy ewidentnie nad społeczeństwami europy zachodniej.

Z reguły najmilsi i najbardziej szczodrzy są ludzi których los nie oszczędzał. Nosimy w sobie traumnę okupacji sowieckiej i komunistycznej - może dlatego wyciagamy pomocną dłóń do czeczeńców i czy Ukraińców - mino drastycznych zaszłości historycznych widząc w nich braci i ofiary tego samego moskiewskiego imperializmu?  

 Smutne że nasza szlachetna postawa jest bezwzględnie wykorzystywana przez wrogów zawówno zewnętrznych jak też coraz częściej - polskojęzycznych wrogów wewnętrznych. Tych wszystkich którzy urodzili się nad Wisłą - ale dziwnym trafem zabrako im w polskich ciałach polskiej duszy.

(pomijam tu ludzi o krótkich genealogiach którzy nie noszą nazwisk swoich przodków, lub których dziadkowie i pradziadkowie uczyli się polskiego na kursach w NKWD). 

Smuci mnie to - bo użerając się i obcując z podłością sami stajemy się gorsi...