do poczytania

https://opoka.org.pl/News/Swiat/2025/gabriele-kuby-skutek-rewolucji-seksualnej-to-zaniedbane-i

Świat skręca w coraz gorszym kierunku. Jest to niestety widoczne w bardzo wielu aspektach naszego życia.

Autorka stawia szereg ciekawych i dających do myślenia tez.  

*

Moim zdaniem na zasygnalizowane problemy nakłada się jeszcze jeden

Niechęć do zakładania rodzin i posiadania dzieci to w Polsce swego rodzaju pokoleniowy "błąd zauczony". 

Nasi rodzice przenieśli się masowo ze wsi do miast - w wiekszości przypadków jedyne na co mogli liczyć to klitki w gierkowskich blokach. 

To w zderzeniu z marnymi warunkami życia i niskimi zarobkami spowodowało ograniczenia rozrodu. 

W moim pokoleniu (rocznik 1974) normą była dwójka dzieci prawie każdy mial brata lub siostrę. Troje dzieci - to się trafiało, choć raczej sporadycznie. Jedynacy stanowili mniejszość. 

Moje pokolenie miało bardzo "pod górkę" z mieszkaniami. Państwo nie dawało, spółdzielczość zdychała, zarobki były marne, a kredyty niedostępne. 

Póżne małżeństwa i bardzo niska dzietność były wymuszone brakiem podstawowych warunków. 

*

Obecnie w okres rozrodu wchodzi pokolenie depozytu genetycznego - jedyne dzieci jedynaków. 

A warunki mieszkaniowe są jeszcze gorsze. 

 

 

 

 

Image

© 2024 Andrzej Pilipiuk | Wszystkie prawa zastrzezone| Realizacja: AS DIGITAL