I po marszu
Masz Niepodległości przeszedł przez Warszawę. Było jak się szacuje ok. 200 tyś ludzi.
Obyło się bez poważniejszych incydentów i co najważniejsze bez prowokacji ze strony służb mundurowych.
Możliwości są dwie:
a) trzaskowski poważnie mysli o kandydowaniu na prezydenta i nie chciał rozdrażniać ludzi
b) policja otrzymała pewne "delikatne sugestie" - ale je olała.
*
A może mundurowi wyczuli że czasy się zmieniają?
*
Gdyby doszło do przyspieszonych wyborów - "przystawki" raczej nie przekroczą progu.
Obecna władza wyczerpała formułę i powoli straci legitymację nawet swojego betonowego elektoratu...
Kto chapnąłby władzę w razie wcześniejszych wyborów? Koalicja PiS-Konfederacja?