Kto słyszał o Butugyczagu?
Cały świat zna słowo Auschwitz. I słusznie. Szkoda że coraz słabsza jest świadomość że winni tej zbrodni są niemcy...
Świadomość istnienia piekła łagrów sowieckich jest znikoma. Jeszcze mniejsza jest świadomość jak wyglądały te najgorsze...
Pisałem o tym w książce "Raport z północy" - na marginesie rozważań o zaginięciu Raoula Wallenberga.
Pozwolę sobie powtórzyć archiwalny wpis z tego bloga:
****
czwartek, 03, sierpień 2017 08:09Andrzej Pilipiuk
Czym jest Rosja i jakie normy cywilizacyjne sobą reprezentuje...
Pod koniec lat 80-tych niezależni badacze dotarli do ruin opuszczonego łagru Butugyczag na Kołymie.
Jak tokś chce poszukać informacji samodzielnie tak się to pisze cyrylicą: Бутугычаг
Wedle oficjalnych źródeł więźniowie wydobywali tam uran i cynę. Bardzo nieliczni przeżyli. Liczbę ofiar
szacuje się na 380 tyś. Ludzi zabijał mróz skąpe racje żywnościowe i promieniowanie. Ale ci którzy tafili do
pracy w kopalni i tak mieli szęście. Znacznie gorzej mieli ci skierowani do pracy przy obróbce urobku.
Koncentrat rudy uranowej przepłukiwano ręcznie na metalowych tacach.
Węzień przy tym zatrudniony umierał po kilku tygodniach.
Opodal znajdował się łagier dla dzieci. Kim były, do jakich prac je skierowano - nie wiadomo. Nie przeżył żaden
świadek, nie ma zadnej dokumentacji... Pozostały tylko resztki "krótkich" pryczy oraz walające się wsród ruin
dziecięce kalosze
*
To nie koniec koszmaru.
Badacze znaleźli grupę budynków pierwotnie odgrodzoną aż czterema rzędami zasieków.
Jak się okazało to pozostałości laboratorium w którym prowadzono pseudomedyczne eksperymenty na
żywych więźniach. Ślady zatarł czas ale na murze jednej z celi zachował się napis "zabij mnie".
Zidentyfikowano też miejsce pochówku ofiar i tunel w pobliskim lodowcu gdzie upchnięto
resztki ciał, wypreparowane narządy wewnętrzne i inne "odpady".
Sowieccy "lekarze" prowadzili tam badania głównie nad ludzkim mózgiem. Czaszki które znaleziono były
rozpiłowane, niektóre noszą ślady rozległych trepanacji, na niektórych zachowały się nawiercone otwory -
prawdopodobnie wprowadzano przez nie elektrody.
W archiwum zbierajacym dokumenty GUŁAG-u zachowały się zaledwie cztery klatki negatywu z wykonywanej
w czasie badań dokumentacji fotograficznej.
Sprawa do dziś nie doczekała się rzetelnych badań.
Twórcy rosyjskich stron internatowych i filmów stawiają pytanie: ilu sowieckich profesorów zdobywało
doświadczenie zawodowe w takich miejscach?
http://argumentua.com/stati/gulag-dolina-smerti-obvinenie-sssr-v-opytakh-nad-lyudmi-foto
https://www.yaplakal.com/forum2/topic244790.html
Wszyscy wiemy o "eksperymentach" osławionego doktora mengele oraz innych zbrodniarzy niemieckich.
Medycyna III Rzeszy popełniała swoje zbrodnie przez kilka lat. Medycyna sowiecka co najmniej przez dwie
dekady... O ekspermentach w Auschwitz słyszał cały swiat. Kto słyszał o Butugyczagu?