o granicy

https://niezalezna.pl/polska/samobojstwo-zolnierza-na-granicy-do-tragedii-doszlo-dzisiaj-w-nocy/536522

SŁUŻBA NA GRANICY NASZEGO KRAJU TO KOSZMAR. 

I nic dziwnego że czasem ludzie pękają... 

*

Jak to wygląda?

Użeranie się z agresywnymi islamskimi byczkami dla których zabić człowieka znaczy tyle co nos wysmarkać. 

Nieustanne zagrożenie w doddatku praktyczna niemożność użycia broni palnej.

Wulgarny hejt ze strony po-lityków, cwelebrytów, pseudodziennikarzy, ahtystów i reszty tej hołoty.  

Bluzgi ze strony zachlanego, zaćpanego, lewicowego gówniarstwa, któremu szajba odbija od bezpieczeństwa i dobrobytu. 

Niechęć ze strony zwykłych ludzi , tych którzy niestety są zbyt głupi by odrzucić to co suflują lewicujące media. 

Sabotaże ze strony tzw. aktywistów (których też nie można potraktować kulą, albo kolbą - choć w pełni na to zasługują).

Wreszcie to o czym się nie mówi: Zagrożenie dla rodzin Żołnierzy ze strony mafii przemytniczych. 

bo są bandyci którzy świetnie na przemycie ludzi zarabiają i którzy gotowi są bronić swoich interesów. 

*

A JA SZANUJĘ STRZEGĄCYCH NASZEJ GRANICY. 

(Tylko niewiele z tego mojego szacunku wynika...) 

Widzę to tak: Z WSZYSTKICH ZADAŃ CZASU POKOJU TO KTÓRE POSTAWIONO POGRANICZNIKOM JEST NAJWAŻNIEJSZE. 

Image

© 2024 Andrzej Pilipiuk | Wszystkie prawa zastrzezone| Realizacja: AS DIGITAL