o pamięci
Rząd PiS sprawę Jana Pawła II zawalił dramatycznie - podobnie jak zawalił dramatycznie sprawę "Żołnierzy wyklętych".
Powstała garść inicjatyw - głównie oddolnych. Nieliczne doczekały się jakiegoś tam wsparcia i na tym wszystko się wypaliło. Ministerstwo kultury przespało najlepszy czas.
Co więcej w tym samym czasie wywalano pieniądze łopatami na rozmaite głupoty...
*
Była inicjatywa usypania w Krakowie kopca Jana Pawła II. Po krótkiej przepychance odnośnie lokalizacji została utrącona przez urzędasów.
Ludzie którzy się tym zajmowali chyba sami nie byli przekonani do swojego pomysłu.
*
był i taki pomysł - mocno kretyński, chyba nastwiony na kanalizację i ostateczne utrącenie idei.
https://wiadomosci.onet.pl/krakow/pomysl-na-monumentalny-kopiec-jana-pawla-ii/etvwbs8
*
Mamy kopiec wcześniejszy - malutki
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kopiec_Jana_Pawła_II_w_Krakowie
*
Do Jana Pawła II mam trochę żal - powinien ostatnie 10 lat poświęcić by przygotować kilku nastepców. Wybrać młodych zdolnych biskupów. Ludzi twardych, wykształconych, pobożnych, inteligentnych, bystrych - gotowych nie tylko poprowadzić jego dzieło ale jeszcze je rozwinąć. W kościele liczącym 1,2 miliarda ludzi z pewnością udałoby się wyszukać 10-15-20 odpowiednich ludzi. Któryś z nich zostałby papieżem. Reszta służyłaby pomocą.
Wiosna kościoła którą dał nam pontyfikat naszego rodaka na naszych oczach nagle zmieniła się w jesień. A obawiam się że przed nami jeszcze długa i ciężka zima.