o rozliczeniach
1) PiS totalnie zlekceważył przeciwnika i przegrał wybory. PiS nawet nie rozumie dlaczego przegrał te wybory. Pisałem nie raz czemu PiS przegra wybory i faktycznie przegrali (nie jest powiedziane że wygraliby gdyby zastosowali moje pomysły...)
2) wybory były fałszowane (dużo nie dosypali myślę że 1-3%). PiS wygrał 3 razy, oraz przegrał 3 razy. Gdy przegrywał biadał że są fałszerstwa. Gdy wygrywał nie pomyślał nigdy że trzeba się sprawą zająć. Przez łącznie 12 lat rządów PiS z tego co kojarzę nie wsadzono nikogo za fałszowanie wyborów. Co gorsza - PiS powinien nagrodzić ludzi ze społecznych komitetów kontroli wyborów - choćby rozdając garść odznaczeń państwowych - co kosztuje grosze a ludziom byłoby przyjemnie że ktoś w ogóle zauważa ich pracę.
3) Zamach stanu w wykonaniu bandy tuska jest ewidentny. Problem w tym że jego elektorat to w pełni aprobuje. Jego elektoract akceptuje chamstwo, szczucie, judzenie, naginanie oraz łamanie prawa byle dowalić "kaczystom". Jestem przekonany że jego elektorat zaakaceptuje przestępstwa, a nawet zbrodnie - byle tylko oberwali znienawidzieni pisowcy.
4) Obecna strategia PiSu jest czytelna: - wygrać wybory prezydenckie, doprowadzić od przyspieszonych wyborów parlamentarnych i je też wygrać. A potem rozliczyć mafię. Sorry - nie będzie żadnych rozliczeń. Po pierwsze na 80% przydentem zostanie (tfu!) trzaskowski. Po drugie jest duże ryzyko że prezydentem zostanie Mentzen. Po trzecie nawet w przypadku przyspieszonych wyborów PiS nie poprawi znacząco swojej pozycji. Po czwarte PiS przez 8 lat rządów nie był w stanie złapać za jaja nawet ewidentnych przestępców kryminalnych