o rozmowach
Konfa rozwija histeryczną narrację: nie wyślemy polskich wojsk na Ukrainę. Pozyskuje w ten sposób trochę głosów - od tchórzy których paraliżuje sama myśl o wojnie.
Amerykanie nie są głupi. Trump daje sygnał putinowi - może wyślemy nasze wojska, a może nie. Zastanawiaj się co zrobimy.
*
Ja powtarzam: klucz bezpieczeństwa Polski leży za Zbruczem. Gdy ruskie dojdą do Bugu - nawet jeśli nie będą planowali go przekroczyć - to i tak będzie dla nas totalna katastrofa.
*
Bronić się jest łatwiej.
Ukraina - to kraj biedny i słaby. Jednak była w stanie ostro postawić się znacznie silnieszemu przeciwnikowi. Uniemożliwiono pucz w Odessie. Obroniono Kijów. Odbito Charków i Zaporoże. Do historii wojskowości przejdzie rajd na obwód kurski. Ukraińcy nawet w warunkach oborny improwizowanej zdołali zadać ogromne straty Flocie Czarnomorskiej
*
Jeszcze łatwiej bronić się nie na własnym terytorium tylko na jego dalekich przedpolach (przepraszam Ukraińców).