proste rozwiązania wielkich problemów.
https://www.polskieradio.pl/39/156/artykul/2532775,1816-rok-w-ktorym-nie-bylo-lata
w latach 1808-1815 nastąpił szereg katastrofalnych erupcji wulkanu Tambora w Indonezji.
Efektem było ogromne ochłodzenie w Europie i USA. "rok bez lata" - kra i pola lodowe na Bałtyku, klęska głodu (nie mieli nawozów sztucznych - plenność zbóż była niższa).
https://www.rp.pl/nauka/art41644981-tajemniczy-wulkan-ktory-ochlodzil-klimat-ziemi-naukowcy-wreszcie-go-zlokalizowali#:~:text=Tajemniczy%20wulkan%20znajduje%20się%20na,wyspie%20między%20Japonią%20a%20Rosją.
około 1830 wybuchł wulkan na Kamczatce. I globalna temperatura bardzo spadła... W Europie notowano szereg bardzo mroźnych zim...
*
Globalne ocieplenie komuś dokucza? To PROSTE. Wybieramy uśpiony superwulkan. Robimy głęboki odwiert.
Wpuszczamy jedną głupią bombę wodorową żeby erupcję "odczopować".
I znów możemy się cieszyć natrami etc.
*
Ciekawe swoją drogą że dwutlenek węgla z wulkanów jakoś nie wywołuje ocieplenia.