przemysł pogardy
Odsłon: 64
Od lat gdy słyszę że ktoś na kogoś publicznie pluje zaczynam od spojrzenia kto pluje...
A w tym przypadku pluje człowiek który deklarował się jako satanista, jest zaleczonym narkomanem, znamy go z niewyparzonego języka, robił publicznie ponure alkoholowe coming-outy, narzekał że jego życie kończy się bez sensu, planował samobójstwo rozszerone - a przynajmiej się takimi planami chwalił, bił ludzi na krakowskim rynku (ma za to nawet wyrok skazujący - ale na poziomie uniewinnienia - 6 tyś grzywny) i nawoływał do przemocy fizycznej wobec pikietujących obrońców życia (ale podobno to nie on - tylko ktoś mu się na fecebooka włamał).
ps. A do tego homofob ;)