Sprawa dziwna, głupia i przykra...

https://pl.wikipedia.org/wiki/Votum_Aleksa

https://www.bryla.pl/rozbiorka-kaplicy-votum-aleksa-nad-wisla

https://www.architekturaibiznes.pl/votum-aleksa-powroci,38904.html?srsltid=AfmBOoqTl0FI3l7P54QQO7_zNw4QWKDX9cYC8p-C1bX9fya-kX5e18WE

*

 

W wielkim skrócie: 

Nad Wisłą stał sobie drewniany kościółek. 

W III dekadzie XIX wieku przyszła powódź i go zniszczyła. 

*

170 lat później pisarz Aleskander Rowiński zbliżając się do końca swej ziemskiej wędrówki postanowił coś po sobie zostawić. 

Jako wotum za uzdrowienie żony, na pamiątkę po sobie, jako dar dla społeczności lokalnej,

żeby ludzie mogli się pomodlić w pobliżu miejsca gdzie modlili się ich przodkowie. 

*

Ufundował kaplicę. 

Spodobała się architektom, nawet była nominowana do nagród branżowych. 

*

Poza architektami chyba nikomu się nie spodobała - nawet kościół odmówił konsekracji. 

No cóż - w moim odczuciu więcej architektonicznego wdzięku miała stodoła mojego Dziadka. 

Ale jak to mówią "piękno jest w oku patrzącego". Fundator mial jakiś zamysł... I zrealizował

Po swojemu. 

*

Pisarz poza pisaniem prowadził też interesy i trochę mu się noga powinęła. 

Po jego śmierci (pięknego wieku dożył...) ziemię wraz z kaplicą przejęli wierzyciele. 

I postanowili koszmarek rozwalić.

*

Z jednej strony - doskonale ich rozumiem. Z drugiej - hmmm... 

Była to jakaś pamiątka po dość nietuzinkowym człowieku.

W Polsce kiepsko dbamy o pamiątki po pisarzach. (czytałem tylko dwie jego książki). 

*

Rozumiem  ża czasem coś trzeba zburzyć - bo po prostu trzeba (pomniki armii czerwonej...) ale uważam że trzeba robić dokumentację i zabezpieczać wartościowe detale w magazynach muzealnych. Po prostu dzieje naszego kraju były takie a nie inne - wiele cennych i ciekawych obiektów poznikało. Niektóre na naszych oczach... 

 

Image

© 2024 Andrzej Pilipiuk | Wszystkie prawa zastrzezone| Realizacja: AS DIGITAL