Sztukmistrz z Biłgoraja
Pan z branży alkoholowej i były prominentny polityk platformy na razie został aresztowany. Zarzut: oszustwo. Ludzie (tj. cwelebryci etc.) zainwestowali wielkie pieniądze, miały być konkretne zyski. Zysków nie ma, produkty nie sprzedają się, sieci lokali też jakoś nie udało się uruchomić... Ergo: firma chyba okazała się wydmuszką... Podliczono jak na razie że inwestorzy wtopili kilkadziesiąt milionów złotych, ale mówi się i o 300 milionach różnych długów(!!!). Czy od początku miał to być ordynarny przewał, czy może pan biznesmen autentycznie uwierzył że piwo o posmaku konopii i szereg innych dziwnych produktów to żyła złota?
Drugą najważnieszą twarzą biznesu był "ważny pan z telewizji". Człowiek o którym już w 2002-gim przy okazji bardzo parszywej afery usłyszałem od dziennkarzy że jest nietykalny i niezatapialny. Jak zgaduję i tym razem się wywinie. Inwestorów jakoś kompletnie mi nie żal. O ile w Amber Gold wtopili głównie zwykli ludzie skuszeni reklamą o tyle w tym przypadku nie ma mowy o pomyłce - każdy normalny, uczciwy i wrażliwy człowiek wiedział kto ten biznes firmuje.
*
Wojewódzki pisze o wspólniku: "To był uwodzicielski erudyta, rozsiewający wokół siebie aurę sukcesu i głębokiej kultury"
Pamiętam przejawy tej "erudycji" i "głębokiej kultury" po Smoleńsku. Podobnie prymitywnych, podłych i chamskich zachowań nie widziałem nawet w szmacie urbana.
To on w koszmarny sposób szydził z pogrązonej w żałobie rodziny wrrrroga twierdząc że tragicznie zmarły mąż i ojciec byl widziany na dworcu gdzieś tam...
Nie, nigdy nie poniósł za to żadnej kary.
*
Przez cale życie usilnie starałem się trzymać jak najdalej od chamów. Omijać łukiem ludzi rażących swoim słownictwem, pozą i zachowaniem.
Szukać ludzi może iprostych i niewykształconych, ale posiadających swoje pasje, zainteresowania, umiejętności i elementarny kapitał kultury osobistej...
Co i Wam rekomenduję.