wariant rumuński?
Koalicja 13 grudnia zdobytej władzy oddać nie planuje. I najwyraźniej jest gotowa na pełnoskalowy zamach stanu oraz wygaszenie tych mechanizmów demokratycznych których nie jest w stanie w pełni kontrolować. Szczęście w nieszczęściu że nie są to ludzie szczególnie inteligentni co i rusz któryś coś chlapnie i tym samym odsłania się cały ich PLAN.
Np. jeśli wybrany zostanie "niewłaściwy" prezydet to się wyborów nie uzna. I tyle. Rządził będzie marszałek sejmu. Tak, ten sam który firmuje obecne patologie władzy.
*
Zamach stanu? no cóż - zdarza się. Pytanie najważniesze - czy neobolszewia do tuska natrafi na zdecydowany opór. Jak zachowa się wojsko? Co zrobi Policja? Czy ludzie z PiS-u i ewentualnie Konfy są gotowi na konfrontację z uzbrojonymi bojówkami, czy będą gotowi np. strzelać do zamachowców. Bo nie oszukujmy się - analiza coraz liczniejszych prowokacji, dehmanizacja szeroko pojmowanej prawicy i ogromne przyzwolenie społeczne na łamanie prawa powoduje że sytuacja powoli eskaluje w kierunku krwawej konfrontacji.
*
Rumunia raz pokazała światu swoją wielkość w grudniu 1989-tego gdy obali dykatora...