wraca brunatne
https://opoka.org.pl/News/Swiat/2025/zastrzyk-smierci-takze-dla-niepelnosprawnych-obroncy-praw
Wojna była dawno temu. Ja poznałem jeszcze ludzi z obozowymi tatuażami na rękach. Dziś prawie nie ma już wśród nas ludzi którzy pamiętają okupację. Zostałą garstka ludzi którzy mieli wtedy naście lat. Którzy będąc ofiarami nazizmu jednocześnie posiadali świadomość jego założeń ideologicznych. Co więcej odchodzi już nawet pokolenie dzieci ofiar.
Zło systemu hitlerowskiego zdefiniowano, opisano w artykułach i publikacjach naukowych. Sięga się po nie już dziś bardzo sporadycznie. To już nie jest doświadczenie przekazywane przez żyjących ludzi. Zapominamy jako zbiorowość o tym co robili niemieccy okupanci. Groby - o ile istnieją - porosła trawa. I to jest ten czas gdy w cieniu zapomnienia odradza się stare. Brunatna hydra podnosi łeb. Oczywiście maskuje się. Swastykę i runy SS ukryła głęboko w swoim czarnym sercu.
O czym jest ten artykluł? O tym że wraca pomysł który zaowocował niemiecką akcją T4 - programem eliminacji* (czytaj: wymordowania) osób niepełnosprawnych umysłowo. Pod płaszczykiem humanitaryzmu i postępu wracają najgorsze pomysły ludobójców hitlerowskich...
_______________________________________________________________________________________________________
*W III rzeszy i tak mordowano w miarę "elegancko" - ofiary wykańczano zastrzykami. W okupowanej Polsce nie bawiono się w konwenanse - chorych umysłowo z Kobierzyna wysłano do komór gazowych w Auschwitz-Birkenau, a mniej sprawnych fizycznie zastrzelono w szpitalnym parku. W Chełmie chorych wyrzucano przez okno szpitala, a tych którzy przeżyli upadek - dobito.